Ponieważ jakoś wiosny nie widać to sobie zrobiłam swoją prywatna , osobistą, do przypięcia na lodówkę :-) I co z tego, że wiosna w formie magnesu nie jest taka "na prawdę"? Mnie ciutkę poprawiła humor - lepsza taka niż żadna...
Bazę magnesiku wycięłam sama-dziurkaczem narożnikowym ( sposób podpatrzony na jakimś filmiku z instruktażem, ale nie pamiętam dokładnie jakim...) a wszystkie kwiatuszki zrobiłam sama.
śliczny :) taki radosny :) fajny sposób na bazę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny magnesik, bardzo mi się podoba kompozycja kwiatowa :)
OdpowiedzUsuń